Pomimo świąt i chrzcin waga ciągle jest dla mnie łaskawa. O mamusiu, sama w to nie wierzę, ale dziś było 64,60 kg :-) :-) :-)
Jeszcze 60 dkg a będzie równa 15-tka w dół na wadze i to tak na prawdę w 3 miesiące :-)
Coraz bardziej realny staje się mój cel, a ja nadal nie mam pomysłu co dalej?
Co mam zrobić?
Zejść do wagi 63 kg i nagle zacząć wszystko normalnie jeść?
Czy już zawsze się ograniczać, zero fast foodów i alko, zero słodyczy itp? Jak znaleźć złoty środek?
Co mam zrobić?
Zejść do wagi 63 kg i nagle zacząć wszystko normalnie jeść?
Czy już zawsze się ograniczać, zero fast foodów i alko, zero słodyczy itp? Jak znaleźć złoty środek?
Tak sobie myślałam, myślałam i wymyśliłam, że od dziś będę starała się jeść co tydzień więcej o 100-200 kal tak długo aż zacznę jeść tak ok 1800-2000 kal dziennie czyli tyle ile powinna osoba w moim wieku, z moją wagą ( oczywiście 63 kg).
A jak to zrobić?
Niby nic prostszego. Po prostu planować sobie dietę na następny dzień, co najmniej dzień wcześniej. Rano wszystko wpisać do kalkulatora kalorii i pilnować żeby było to mniej więcej właśnie o te 100 - 200 kal. więcej niż w poprzednim tygodniu.
Tak więc w tym tygodniu jem 1300-1400 kal!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza