Nie było tak źle a nawet powiem, że smacznie :-)
Śniadanie kefir z bananem i cynamonem, obiad pierś z kurczaka a duszonymi warzywami i brązowym ryżem, kolacja to sałatka z ryżem, papryką i słonecznikiem. Do tego na przekąskę grejpfrut z imbirem i pomidory z ziołami.
Jedzenia dość sporo choć trudno mi opanować wieczorny głód ( podjadanie) i brak słodkiego :-( ale na razie daję radę ;-)
Najlepsze jest to, że gotuję 2 obiady. Jeden dla siebie a drugi dla rodzinki która nie musi się odchudzać ;-) ( no może poza starszą córką ale ona twierdzi że się sobie podoba i nie musi).
Kusi mnie ważenie ale jeszcze 4 dni :-) Na razie nie czuję różnicy w wyglądzie. Mam nadzieję że wyniki z soboty mnie zmotywują.
Trzymam za siebie kciuki :-)
![]() |
źródło: demotywatory.pl |
Pierwsze dni najgorsze, później już pójdzie z górki:) Może warto wspierać się takimi firmami jak https://www.kuzniazdrowia.pl i cateringiem dietetycznym
OdpowiedzUsuńja wlasnie planuje przejsc na diete i w koncu zaczac realizowac postanowienia noworoczne :P
OdpowiedzUsuńfidza to witaj w klubie :) ja zaczęłam na przekór, jeszcze przed nowym rokiem :) też zdecydowałam się na catering dietetyczny ale wybrałam ten od Ewy Chodakowskiej https://bedietcatering.pl/ . Zdecydowanie polecam! jest smacznie, porcje są duże ( czasem nie daję rady zjeść wszystkiego). Fajnie, bo nie czuje, ze jestem na diecie :)
OdpowiedzUsuń